Boży plan
Bóg pragnie mojego szczęścia. Wierzę w to głęboko. Z tego pragnienia zrodzony jest Boży plan wobec mojego życia. Tak inny od moich własnych pomysłów na życie.
Plan ten jest konkretnym sposobem przeżywania mojej rzeczywistości, tego, kim jestem. Bóg chce doprowadzić nas do pełni, byśmy tu i teraz byli szczęśliwi.
Trzeba zaufania, by to, co niezrozumiałe i trudne Jemu oddać...
Trzeba wiary, aby nie ulec zbyt racjonalistycznemu myśleniu. Trzeba ciszy, by Bóg mógł mówić. Potrzeba nam serca otwartego, by Jego łaska mogła działać cuda i odwagi, by to, co trudne nie przeraziło, nie zniechęciło. Trzeba zaufania, by to, co niezrozumiałe i trudne Jemu oddać oraz miłości, by odpowiedzieć - tak - Miłości...
Warto było walczyć i warto walczyć nadal o to, by to Jego wola się spełniała...
Zostałam powołana do życia zakonnego. Wśród wielu innych dróg, Bóg wezwał mnie na tę. Nie wiem, dlaczego ja, dlaczego tu... Wiara zakłada z góry, że są rzeczy nie do zrozumienia, ale do przyjęcia. Wiem, że pokój serca, który towarzyszy mi, odkąd postanowiłam zrezygnować z własnych pomysłów na życie, jest Jego darem; że Jego darem jest każde powołanie, że nie przypadkowo tu jestem, że jestem tu, gdzie powinnam być. Warto było walczyć i warto walczyć nadal o to, by to Jego wola się spełniała. "W Nim bowiem ukryte jest nasze życie" (Kol 3,3).
s.M. Małgorzata, Siostra Maryi Niepokalanej